Po zwycięstwie nad Legią Warszawa wyruszamy na kolejny mecz – tym razem za cel obieramy Wrześnię, gdzie zmierzymy się z miejscowym KRISPOLEM. Podopieczni trenera Mariana Kardasa zajmują obecnie piętnaste miejsce w ligowej tabeli.
Za nami niezwykle udany powrót do Hali Orbita, gdzie w ramach dziesiątej kolejki TAURON 1.Ligi podejmowaliśmy Legię Warszawa. Gwardziści, choć nie najlepiej zaczęli to spotkanie, a rywale szybko wypracowali siedmiopunktowe prowadzenie, wykazali się dużą cierpliwością i koncentracją odrabiając straty, a także przechylając szalę zwycięstwa w pierwszym secie na swoją korzyść. Kolejne odsłony to już pełna kontrola po naszej stronie siatki, a komfortowy wynik spowodował, że w dłuższym wymiarze szansę na grę otrzymał Tytus Nowik. Obecnie nasza drużyna plasuje się na trzecim miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem dwudziestu trzech punktów, a na dziesięć meczów osiem kończyliśmy zwycięsko.
KRISPOL Września to drużyna, która zajmuje piętnaste miejsce w tabeli, a w trakcie trwania sezonu zdobyła tylko pięć punktów wygrywając tylko mecz z SMS PZPS Spałą. Jednak zawodnicy trenera Mariana Kardasa potrafią stawiać trudne warunki, o czym przekonały się takie zespoły jak BKS Visła Proline Bydgoszcz czy PSG KPS Siedlce. W szeregach drużyny z Wrześni występuje doskonale znany nam Jakub Olszewski, który przed rokiem sięgnął po brązowy medal Mistrzostw Polski juniorów. “Nikogo nie można lekceważyć. Jeśli chcemy myśleć o grze o wysokie cele, to koniecznie musimy wrócić z Wrześni ze zwycięstwem. Po to tam pojedziemy. Musimy wyjść skoncentrowani na 100%, bo nic samo się nie wygra. Trzeba wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby zwyciężać za trzy punkty” – mówi Adrian Mihułka
