Chemeko-System Gwardia Wrocław przegrała drugie spotkanie z KPS Siedlce 1:3 (22:25, 23:25, 25:22, 17:25) w rywalizacji o piąte miejsce w kończącym się sezonie TAURON 1. Ligi. Porażka oznacza, że Gwardziści ostatecznie uplasowali się na szóstej pozycji w ligowej tabeli.
Przed pierwszym gwizdkiem niedzielnego spotkania, to siedlczanie byli w lepszej sytuacji. Wygrali poprzedni mecz 3:0 i do meczu we Wrocławiu mogli podejść z większym spokojem.
Pierwszego seta lepiej zaczęli wrocławianie, ale to KPS wyszedł zwycięsko z inaugurującej partii. Spora w tym zasługa Mateusza Magnuszewskiego, który doskonale spisywał się w bloku. W ataku brylował Wiktor Mielczarek. W drugiej odsłonie niedzielnej rywalizacji kluczowa okazała się dobra dyspozycja gości w polu zagrywki.
KPS prowadził już 2:0 w meczu, ale podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie poddali się. W trzecim secie gra była bardzo wyrównana, ale chłodną głowę w końcówce zachowali gospodarze wygrywając 25:22.
Czwarty, jak się później okazało ostatni set, przyniósł zupełnie inny obraz gry. KPS szybko wypracował sobie przewagę i w pewnym momencie prowadził już 18:10. Ostatecznie wygrał 25:17, cały mecz 3:1, a rywalizację do dwóch zwycięstw 2:0.
Chemeko-System Gwardia Wrocław – KPS Siedlce 1:3 (22:25, 23:25, 25:22, 17:25)