AKTUALNOŚCI

Kolejny komplet punktów wraca do Wrocławia!

84 minuty – tyle trwał nasz mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Gwardziści szybko narzucili swój rytm gry i nie tracili koncentracji nawet w trzecim secie, gdzie fragmentami to rywale pozostawali na prowadzeniu. Ostatecznie do ligowej tabeli dopisujemy komplet punktów, a nagrodę MVP odebrał Łukasz Lubaczewski.

Spotkanie lepiej rozpoczęli Gwardziści – blokiem punktował Jan Fornal, a z pola zagrywki asa serwisowego posłał Bartłomiej Zawalski (1:3). Kilka chwil później Mateusz Piotrowski zameldował się na skrzydle (8:9), a z szóstej strefy punktował Jan Fornal (8:10). Jedną z dłuższych akcji gospodarze zakończyli szczelnym blokiem na Łukaszu Lubaczewskim (10:12). Kolejne punkty do naszego dorobku z prawego skrzydła dokładał Paweł Gryc (13:17), co spowodowało, że o czas poprosił trener Lechii Tomaszów Mazowiecki. Przerwa nie przyniosła jednak oczekiwanych rezultatów, a przy zagrywkach Leona Dervisaja raz po raz punktowaliśmy blokiem (14:22). Na środku siatki zameldował się Bartłomiej Zawalski (15:22), a po ataku z przechodzącej piłki w wykonaniu Kajetana Kulika o czas poprosił Dawid Murek. Po powrocie na plac gry Gwardziści mieli piłkę setową. Na skrzydle zameldował się jeszcze Kajetan Kulik (19:24), lecz w kolejnej akcji seta zakończył błąd po stronie gospodarzy (19:25).

Drugi set rozpoczął się od wymiany ciosów (1:1), a z pola zagrywki punktował Łukasz Lubaczewski, dodatkowo zatrzymany został Sławomir Stolc (1:4). Na serię naszego zespołu zareagował trener rywali, a po wznowieniu gry gospodarze zaczęli odrabiać starty (5:7). Pojedynczym blokiem popisał się Mariusz Schamlewski (8:5), kilka chwil później ręce rywali obijał Łukasz Lubaczewski (5:10). Ręce rywali obijał również Paweł Gryc (8:13), a po kolejnym kontrataku naszego zespołu o czas poprosił Mateusz Mielnik (10:15). Po wznowieniu gry zatrzymany został Kajetan Kulik (10:16). Serię Gwardzistów przerwał dopiero Sławomir Stolc (11:16), a ze środka siatki punktował Adrian Markiewicz (12:17). W końcówce raz po raz punktowaliśmy blokiem, a ręki nie zwalniał Paweł Gryc. Natomiast seta zakończył Łukasz Lubaczewski, który raz po raz posyłał trudne zagrywki (16:25).

Trzeci set rozpoczął się od gry punkt za punkt (3:3). Taki stan rzeczy utrzymywał się przez dłuższy czas (7:7). Sytuacyjne piłki kończył Jan Fornal, a z drugiej strony siatki ręki nie zwalniał Dawid Sokołowski (14:14). Przy zagrywkach Leona Dervisaja zaczęliśmy budować prowadzenie (14:17). Kolejne błędy własne po stronie gospodarzy zmusiły Mateusza Mielnika do wykorzystania czasu. Po powrocie na plac gry Gwardziści nie tracili koncentracji i po bloku Łukasza Lubaczewskiego zakończyli mecz (20:25)  

Lechia Tomaszów Mazowiecki – Chemeko-System Gwardia Wrocław 0:3 (19:25; 16:25; 20:25)

MVP: Łukasz Lubaczewski

podziel się wpisem

zobacz również

Zapisz się do newslettera!