Marcel Chmielewski to kolejny z brązowych medalistów Mistrzostw Polski Juniorów w sezonie 2021/2022, który po zakończeniu przygody z młodzieżową siatkówką otrzymał szansę na grę w seniorskim zespole i dziś w dalszym ciągu reprezentuje barwy Gwardii Wrocław. Młody libero kilkukrotnie zaprezentował się z bardzo dobrej strony na pierwszoligowych parkietach i jest przykładem, że dzięki ciężkiej pracy można osiągnąć założone cele!
Jak wspominasz okres gry w drużynach młodzieżowych?
Okres ten wspominam bardzo dobrze, rozegrałem dużo wspaniałych turniejów i mam bardzo wiele wspomnień. Młodzieżówka to także wiele poznanych, wartościowych, ludzi i ciągła możliwość rozwoju siatkarskiego tutaj we Wrocławiu w dobrych warunkach.
Po brązowym medalu Mistrzostw Polski Juniorów dostałeś szansę na grę w pierwszoligowym zespole, jakie Ty widzisz różnice w siatkówce na poziomie młodzieżowym a tym seniorskim?
Na pewno różnice widać gołym okiem, piłka po pierwsze jest inna, a po drugie leci z o wiele większą prędkością. Zawodnicy są o wiele bardziej rozwinięci jeśli chodzi o zagrania technicznie, co za tym idzie gra się ciężej w takich elementach jak obrona czy zagrywka.
A co ten sezon w seniorskiej siatkówce zmienił w twojej grze i w twoim podejściu do siatkówki?
Dużo mogę się nauczyć od starszych kolegów, myślę, że przede wszystkim jest o wiele więcej spokoju w mojej grze. Natomiast moje podejście nie zmieniło się za bardzo – cały czas chcę ciężko pracować i doskonalić swoje umiejętności.
Jesteś jednym z młodszych zawodników wśród Gwardzistów, ale kilka tych szans na grę miałeś i bardzo dobrze się zaprezentowałeś, jakie emocje towarzyszą ci jak pojawiasz się na boisku?
Na pewno mam dużo spokoju, bo w końcu robię to co lubię, więc przede wszystkim jest radość i chęć walki do samego końca o każdą piłkę.
Jakie cele stawiasz sobie na przyszłość?
Dalszy rozwój! Oczywiście przy tym chciałbym mieć jak najwięcej szans na regularne pojawianie się boisku, co też przekłada się na ciągły progres w mojej grze.
Masz jakieś rady dla młodych siatkarzy, którzy stawiają swoje pierwsze kroki w sporcie?
Jedną – ciężka praca i wtedy wszystko przyjdzie z czasem!