Gwardia chce wrócić na szerokie wody. Nowa struktura zarządzania i zupełnie inna jakość działań w przestrzeni wrocławskiego sportu – to wszystko będzie charakteryzować męską siatkówkę we Wrocławiu. Jasno określone cele powodują, że nie brakuje kroków, odważnych, ale i mających merytoryczne zaplecze i pomysł, nie tylko na teraźniejszość. To przyszłość jest kluczowa, zarówno dla seniorów, jak i gwardyjskiej młodzieży. Logo to miły akcent, dający świeży powiew.
– To połączenie tradycyjnych barw, trzech gwiazd symbolizujących mistrzowskie tytuły oraz nowej jakości w tak utytułowanym klubie – mówi Łukasz Tobys, prezes siatkarskiej Gwardii.

Reakcje ze strony kibiców wskazują, że decyzja podjęta przez Gwardię Wrocław, odważna, ma jednak swoje przełożenie na rzeczywistość. A ta, niezależnie od tego, ile pisane czy mówione – wymaga odważnych kroków naprzód. Tylko w ten sposób można pomarzyć o czymś, co dla wielu kibiców – przez ponad dekadę – wydawało się kompletnie nierealne. PlusLiga we Wrocławiu. Brzmi jak marzenie. A te warto realizować, podobnie jak pomysły – nawiązując do nowego logo GWR.